Co zostawiłam w Łodzi?
Początek podróży nie zapowiadał się najlepiej. Na dworcu pks, gdy kupowałam bilet do Łodzi, dowiedziałam się, że nie mam czym wrócić. Miałam już zrezygnować. Napisałam do znajomych, że sytuacja się trochę skomplikowała. Dostałam odpowiedź zwrotną:
– wsiadaj do autobusu. Będziemy się martwić na miejscu, coś wspólnie wymyślimy.
Wsiadłam do autobusu.
To był mój pierwszy pobyt w Łodzi.
Wraz z Agnieszką z ladymamma.pl ruszyłyśmy do Manufaktury. Dużo pochlebnych rzeczy słyszałam o tym miejscu. Nie zawiodłam się. Znalazłyśmy knajpkę z tarasem. Delektując się kawą, podziwiałyśmy odrestaurowane zakłady włókiennicze. Nie jestem fanem centrów handlowych. Delikatnie rzecz biorąc, męczą mnie. Tam nie czułam tego przytłoczenia sklepami i ludźmi. W Łodzi jest inaczej, lepiej?
Nie obyło się bez odwiedzenia paru sklepów.
Agnieszka podsumowała moje zachowanie:
–chyba dawno nie byłaś sama na zakupach.
Nie zaprzeczyłam.
Wracam do meritum.
Do Łodzi przyjechałam na imprezę seebloggers.pl. Dziękuję bardzo organizatorom, za zaproszenie mojej skromnej osoby. Korzystając z okazji, gratuluję zorganizowania takiej imprezy. See Bloggers to spotkania, preelekcję, wykłady i warsztaty. Spotkałam tam ludzi z radia i telewizji, okazali się bardzo przystępnymi osobami. Więcej informacji, materiałów na temat tej imprezy znajdziesz u źródła seebloggers.pl.
Najcenniejszą rzeczą na tym wydarzeniu są ludzie. Spotkałam osoby pełne pasji, otwarte na świat z dużym poczuciem humoru. Do tego stopnia mnie oczarowały, że zmieniłam plany dotyczące artykułu do gazety miesiecznikakson.eu. Miałam już prawie gotowy artykuł o tradycji. Na spotkaniu zapoznawczym podczas luźnej rozmowy, powstał tytuł do nowego artykułu:
– Matka w Łodzi, dzieci za burtą.
Wstałam o 6 rano, pełna pozytywnej energii i zabrałam się za pisanie. Efekty poznasz niebawem.
Moimi współlokatorkami były:
Agnieszka z ladymamma.pl
Kasia z madebygoch.pl
Iwona z salusiowo.blogspot.com
Dzieliłam mieszkanie z mamami, żonami, a przede wszystkim kobietami pełnymi super pomysłów na swoje życie. Wymieniałyśmy się doświadczeniami życiowymi. Rozmawiałyśmy na tematy typowo babskie. Uświadomiły mi, co mam w sobie piękne. Dziękuję wam za ten wesoły czas.
Kogo jeszcze poznałam?
Po raz kolejny The Jarząbki blog. Ludzie, którzy czerpią swą energię z podróży. Potem przelewają swoje przeżycia u siebie na stronie. Zapraszam Cię do nich. Sprawdź jak kobieta z mężczyzną dzielą, wspólną pasję. Sonia jest spod znaku Strzelca, więc od razu skradła moją duszę.
Jeśli chcesz odkryć tajemnice DIY- zrób to sam. Zapraszam Cię do Agnieszki 321startdiy.pl. Z Agą rozmawiałyśmy tylko przez internet. Podczas naszych pogawędek czułam, że to osoba bardzo pozytywna, pełna pasji. Dusza artystyczna oraz zodiakalny strzelec. Taki człowiek orkiestra, jak ja. W Łodzi zobaczyłyśmy się pierwszy raz na żywo. Miło było się uścisnąć i utwierdzić, że moje przeczucia były trafne.
Jeśli interesuję Cię sztuka, jaką jest szydełkowanie, zapraszam do Iwony zszydelkowecudasie.blogspot.com
To kobieta o pięknych, dużych, wesołych oczach. Która rozbrajała mnie swoim poczuciem humoru. Uwielbiam takich ludzi. W jej towarzystwie zawsze będziesz się czuć dobrze.
Kolejną kobietą, z którą utrzymywałam kontakt tylko internetowy, to Paulina z pozeramstrony.pl. Pani nauczycielka o pięknym uśmiechu, pozytywnie nastawiona do świata. Na jej stronie znajdziesz wiele różnorodnych tematów jak to u kobiety, z wieloma talentami.
Z Sylwią matczysko.pl bardzo chciałam się zobaczyć. Byłam jej winna podziękowania za udział w mojej akcji #jestembadamsie. Sylwia to kobieta do tańca i różańca. Jak sama stwierdziła, wszystko zależy od tego, jak kto tańczy i jak odmawia różaniec. To również zodiakalny strzelec.
Jeśli cenisz mężczyzn z pasją, zapraszam Cię do Kuby italianelcuoreblog.wordpress.com
Przy filiżance kawy, opowiedział mi, czym jest dla niego język włoski. Dlaczego tym językiem się zainteresował. Propaguje go w bardzo ciekawy i profesjonalny sposób. Koniecznie odwiedź to miejsce, pełne włoskich klimatów.
Dziękuję za spotkanie z Dorotką z www.mamdopowiedzenia.com. Jednak ćwiczenia na brazylijskie pośladki to nie mit. Dorota to kobieta o ciepłym serdecznym spojrzeniu. Zarażająca swym pięknym uśmiechem. Mam nadzieję, że to nie nasze ostatnie spotkanie?
Ostatnią osobą, którą chciałam Ci przedstawić jest Ewelina z www.pozytywnydom.com.
Prywatnie zapalona fanka piłki nożnej, jak ja. Wyniosła to z domu rodzinnego. Mężczyźni w jej rodzinie byli piłkarzami oraz sędziami piłkarskimi. Wymieniłyśmy parę kobiecych przemyśleń na temat footballu. Ewelina to również piękna kobieta o dużych brązowych oczach. Bije od nich ciepło, w jej towarzystwie czujesz się bezpiecznie i spokojnie. Pisze o życiu matki, kobiety o pozytywnym domu. Dzieli się z tobą, swoimi przemyśleniami na wiele istotnych tematów. Serdecznie do niej zapraszam.
Z kim mi jeszcze było po drodze?
Agata z kurnikowo.pl
Małgosia z jaskoweklimaty.pl
Anna z nieidealnaanna.com
Karolina z naszebabelkowo.pl
Agata z miniaturowa.pl/
Piotrek z lisiepismo.pl
Mirka z farmazony.com.pl
Żaneta z snaily-nails.blogspot.com
Joanna z slowonalawe.pl
Iwona z inspirujacaxlka.pl
Wracając do tytułu.
Co zostawiłam w Łodzi?
Trampki, ale o tym opowiem innym razem.