Jak matka z matką

image_print

Cykl Ja Zwykła Matkaa dla kobiet.

Dzisiaj przedstawiam Ci rozmowę z Olą.
Porozmawiałyśmy jak matka z matką, o życiu, wolności i dzieciach.

mama na wypasie

Ola – Mama na wypasie

Sama piszę o sobie tak:

„Z wykształcenia jestem pedagogiem, z zawodu dziennikarzem, z pasji blogerką. Stąpam twardo po ziemi, ale często zdarza mi się mieć głowę w chmurach. Od sześciu lat jestem szczęśliwą żoną, a od czterech lat jestem przeszczęśliwą mamą Janka. Chciałabym pokazać mu jak piękny jest świat i nauczyć go szacunku do siebie i innych.”

1. Która ze znanych kobiet jest dla Ciebie synonimem wolności?

„Martyna Wojciechowska – dla mnie to ikona wolnej kobiety w obecnych czasach. Szanuję ją nie tylko ze względu na to, że podejmuje się podróży w odległe miejsca, pokazuje życie innych kultur. Szanuję ją za jej niezmienne poglądy. Mówiąc głośno, co myśli nie robi tego pod publiczkę. Jest wolna i wiem, jak to realizować w swoim życiu. Robi to z niezwykłym szacunkiem dla poglądów innych. Robi to co lubi, czerpiąc z tego satysfakcje.”

2. Czy czujesz się wolną kobietą w obecnych czasach?

„Tak, czuję się wolną kobietą. Mogę decydować o sobie, o swoim życiu, realizować siebie, swoje pasje. Wiele się mówi, że kobietom zabiera się wolność bo zabiera się prawo do decydowania o sobie. Ja tego tak nie odczuwam. Podejmuję decyzję sama i nikt, na te decyzje nie ma wpływu, nikt mi niczego nie zakazuje.”

3. Czy w naszych czasach słowo wolność ma jeszcze ważne znaczenie?

„Moim zdaniem, ostatnio słowo wolność jest w wielu kwestiach nadużywane. Stało się sloganem, którym można rzucić, aby słupki poparcia poszły w górę. I to mi się nie podoba. Bo mówi się o wolnej Polsce czy wolności człowieka, a z drugiej strony robi się wiele rzeczy, które powodują, że tą wolność w wielu kwestiach się ogranicza. Myślę, że dla każdego z nas wolność będzie czym innym i będzie miała inne znaczenie. Wolność jest w nas mocno zakorzeniona. Wszyscy chcemy realizować siebie, swoje pasje, swoje pomysły na życie, chcemy decydować o sobie. Nie zawsze też potrafimy z tej wolności skorzystać, choćby podczas wyborów – frekwencja powinna być dużo wyższa niż 50%!”

mama na wypasie

4. Jako mama, żona czujesz się wolną? Pozwalasz sobie na wolność?

„Tak – czuję się wolna. To oczywiste, że mam wiele obowiązków, które nie zawsze pozwalają mi na robienie tego, na co mam ochotę, ale bycie mamą, żoną nie ogranicza mnie w żaden sposób. Nie tłamsi mnie, nie przymusza do niczego. Realizuję siebie – czego wyrazem jest założenie bloga. Nikt i nic mnie nie ogranicza, nikt mi niczego nie narzuca, jeśli nie mam ochoty czegoś zrobić, po prostu tego nie robię. Większość spraw staramy się z mężem załatwiać wspólnie. Kluczowe decyzje podejmujemy razem. Jeśli mi się coś nie podoba, dyskutujemy o tym. Mam szczęście, bo trafiłam na człowieka, który rozumie czym jest wolność dla człowieka.”

5. To chyba nie najłatwiejsze – dać wolność synowi… Jak to zrobić?

„To trudne pytanie. Na pewno nie chciałabym ograniczać syna, tzn. chcę mu pozwolić decydować o sobie. Nie narzucam mu i nie będę narzucała swojego zdania. Oczywiście, chcę go chronić, ale jednocześnie pokazać mu, że każdy ma swój pomysł na siebie i każdy może postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Ale jednocześnie z tej wolności trzeba umieć skorzystać. Nie zaschłysnąc się nią i robić wszystko na co przyjdzie ochota. Najważniejsze, aby nie krzywdzić innych. Realizacja swoich marzeń, pasji, realizacja samego siebie – chciałabym, aby w ten sposób realizował zasadę wolności w swoim życiu.”

mama na wypasie

Dziękuję bardzo Oli za rozmowę. Ola prowadzi bloga www.mamanawypasie.pl, na którym dzieli się swoimi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa.
Jak wychować dziecko w poczuciu wolności? Masz jakieś wskazówki?