Pora na Szarlotkę

Nadeszła jesień ? 

Zauważyłeś/łaś 😉

W ten jesienny dzień chciałam Cię przywitać pysznym, tradycyjnym przepisem na Szarlotkę z Antonówek 🙂

szarlotka

Idealnie będzie się komponować z  dobrą herbatką…. kocem i interesującą książką.
Kilka wiadomości o tej właśnie odmianie jabłek.
Antonówka jest jedną z najstarszych odmian jabłoni. Wywodzi się z regionu carskiej Rosji i okolic Kurylska.
Antonówka jest odmianą wyjątkowo odporną na mróz. Jej smak jest kwaskowaty, o kremowej barwie i kruchym miąższu. Gdy owoce są dojrzałe, wydzielają charakterystyczny, przyjemny zapach landrynek. Dla mnie to idealna odmiana jabłek do ciast i deserów, uwielbiam połączenie słodkiego z kwaśnym.

Pora na Szarlotkę

szarlotka

Zapraszam 🙂

Składniki

  • Mąki 3 szklanki (500 gram)
  • 5 jajek
  • 200 gram cukru ( 120 do ciasta, 10 łyżek do jabłek, resztę dodamy do białek – to będzie około 2 łyżek )
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • kostka masła

szarlotka

  • 2 kg Antonówek – ewentualnie zgadzam się na szarą renetę 😉
  • 100 gram rodzynek
  • łyżka miodu
  • łyżeczka cynamonu
  • cukier puder do posypania

Przygotowanie

Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy na patelnię, dodajemy rodzinki, 10 łyżek cukru, łyżeczkę cynamonu i miodu. Antonówki podsmażamy tak aby nie wszystkie jabłka się rozpadły. W trakcie smażenia delikatnie mieszamy :), odstawiamy do wystygnięcia.

szarlotka

Zabieramy się za ciasto. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy przez sitko. Do mąki dodajemy 120 gram cukru, masło. Całość siekamy nożem. Dodajemy 4 zółtka i całe jajko. Zagniatamy ciasto i dzielimy na dwie części po czym chowamy do zamrażalnika. ( jedną część wyjmiemy po 15 minutach, drugą po około 35 ).
Formę wysmarowałam odrobiną masła i obsypałam bułką tartą. Po 15 minutach wyjęłam jedną część ciasta, urywałam kawałki i wykleiłam spód formy. Ponakłuwałam ciasto widelcem i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i  piekłam sam spód 15 minut. W tym czasie ubiłam w mikserze pianę z 4 białek. Ubijałam na najwyższych obrotach i stopniowo dodawałam resztę cukru która mi pozostała.
Wyjęłam formę z piekarnika. Na podpieczony spód ciasta wyłożyłam jabłka, potem na jabłka ubite na pianę białka. Wyjęłam z zamrażalki drugą część ciasta i starłam je na tarce o dużych oczkach. Całość włożyłam do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i piekłam koło godziny. Szarlotka gotowa.

szarlotka

Smacznego 🙂