Nasze żelki bez robaków ;)
Miłek jest alergikiem, dowiedzieliśmy się jak miał 11 miesięcy. Od tamtej pory uważamy na to co je. Zgrozą dla nas było jak szedł na urodziny do kolegi czy koleżanki, wszędzie pełno żelek, pianek itd. A on uczulony na barwniki, przez to że mu nie pozwalaliśmy jeść tych rzeczy, potrafił na imprezach jeść garściami żelki itd. Potem wysypka na skórze, obniżona odporność, katar i kaszel. Więc pokazaliśmy synowi co jest barwnikiem w żelkach, piankach itd. Naturalny 😉 barwnik Koszenila to nic innego jak wysuszone i zmielone owady zwane czerwcami kaktusowymi! Barwnik ten ma wpływa na zaburzenia koncentracji, osłabienie pamięci oraz wywołuje objawy ADHD. Dodawana jest wszędzie tam, gdzie potrzeba trwałego czerwonego zabarwienia produktu spożywczego. często spotkać można na etykietach jogurtów, lodów, barwi się nią mięsa, ciasta, słodycze sosy i różnego rodzaju napoje. Syn jak zobaczył robaczki hmm…. odechciało mu się żelek. I stąd pomysł na Nasze żelki 😉
Składniki
- 15 mrożonych truskawek(teraz mrożone)
- pół mango
- 1/2 łyżki miodu
- łyżka soku z cytryny
- 50 ml wody
- 6-5 łyżeczek żelatyny
Przygotowanie
Rozmrażamy truskawki, obieramy mango. Wkładamy do blendera owoce, dodajemy 50 ml wody oraz sok z cytryny. Wszystko blenderujemy około 3 minuty.
Potem przesiewamy owoce przez sitko, gdyż nie wszystko mogło się dobrze utrzeć w blenderze.
Przelewamy do garczka, dodajemy miodu. Delikatnie podgotowujemy i w trakcie dodajemy żelatynę. Energicznie mieszamy aż żelatyna się rozpuści.
Do przygotowanych foremek wlewamy łyżeczką nasz sok. Wstawiamy na 6/8 godzin do lodówki.
Smacznego!!