Głodniaki – hybrydowa gra karciana dla dzieci

image_print

Czy Wasze dzieci lubią karmić zwierzęta? Nasze bardzo. Zimą karmią ptaki, na co dzień karmią chomika, w parku kaczki czy kucyki w zoo. A co powiedzielibyście na karmienie żarłocznych stworków? Umożliwi to Wam i Waszym pociechom nowa gra od wydawnictwa Lucky Duck Games pt. Głodniaki.

głodniaki

Po Kronikach Przygody to druga gra z serii gier hybrydowych od tego wydawnictwa. I tak jak w Kronikach Przygody tak i w Głodniakach do gry jest wymagana instalacja aplikacji na urządzeniu mobilnym.

Zawartość pudełka

W pudełku otrzymujemy 4 pakiety kart podzielonych na rozdziały. Podstawowy pt. poddasze dziadka i 3 dodatkowe: las, złomowisko i muzeum, które z czasem będziemy dokładać do podstawowej talii.

głodniaki

Przygotowanie do gry Głodniaki

W pierwszym rozdziale trafiamy na poddasze dziadka, gdzie mieszkają głodne potworki. Na szczęście znajdziemy tam również mnóstwo przedmiotów którymi je nakarmimy. Karty przedstawiają przeróżne przedmioty w całej palecie barw. Po uruchomieniu aplikacji, umieszczamy urządzenie na środku stołu. Rozdajemy każdemu graczowi określoną liczbę kart (w zależności w ile osób gramy) i możemy zaczynać. Na ekranie pojawiają się stworki, które musimy nakarmić. I mimo, że stworki są bardzo żarłoczne to są niezwykle wybredne. Najbardziej smakują im przedmioty w takim samym lub zbliżonym kolorze do ich futra. I na dodatek nie znoszą witamin.

głodniaki

Jak grać w Głodniaki

Głodniaki to gra kooperacyjna więc działamy wspólnie. Zasady są bardzo proste… każdy gracz wybiera jedną kartę z ręki i przykłada ją do kamerki nad ekranem. Karta zostaje zeskanowana i przedmiot trafia do paszczy potworka. Musimy wybierać przedmioty o takim kolorze aby po wymieszaniu dały kolor jak najbardziej zbliżony do koloru potworka.

głodniaki

Następuje chwila niepewności po czym dowiadujemy się jaki kolor „wyszedł” z wymieszania barw przedmiotów które zjadł potworek i otrzymujemy wynik procentowy. W zależności jak wysoki osiągnęliśmy wynik otrzymujemy 1,2 lub 3 gwiazdki. Jeśli jednak nie osiągnęliśmy wymaganego poziomu, potworek nie jest wystarczająco zadowolony z karmienia i przegrywamy.

głodniaki

Witaminki, witaminki… ale nie dla głodniaków

Gdy przemycimy kartę z przedmiotem oznaczonym jako witamina potwor go zje, lecz włączy się alert witaminowy i trzy kolejne przedmioty nie mogą być witaminami – inaczej przegramy.
W talli oprócz zwykłych kart i witamin mamy również karty specjalne np. lizaki, które są jokerami i mogą zastąpić dowolna kartę, ryba która usuwa alert witaminowy, kryształ który uzyskuje kolor ostatnio użytej karty itp.

głodniaki

Stworków także mamy w grze wiele rodzajów. Na początku będą tylko zwykłe ale z czasem pojawia się m.in. zające które zjadają tylko i wyłącznie witaminy czy kameleony, które przybierają barwę pierwszego zjedzonego przedmiotu. Jest spora różnorodność kart i spora różnorodność stworków dzięki czemu gra nie jest monotonna. Dodatkowo mamy do wyboru 3 poziomy trudności więc możemy dobrać go sobie do własnych preferencji.

głodniaki

Nie raz spotkamy się z sytuacją niemal bez wyjścia, gdzie żadna karta nijak nie pasuje kolorem do potworka. Trzeba się wtedy nieźle nakombinować aby z połączenia posiadanych kart wyszło coś podobnego odcieniem do potworka. Takie sytuacje uczą nasze dzieci uzyskiwania kolorów pośrednich np. z przedmiotu żółtego i niebieskiego uzyskamy zielony.

Na ekranie zawsze widzimy jakiego rodzaju i jakiego koloru będzie kolejny potworek więc można sobie coś zaplanować na 1 rundę do przodu. Warto czasami zachować np. lizaka czyli jokera na czarną godzinę gdy nic nam nie będzie pasowało.

głodniaki

Wykonanie i wrażenia z rozgrywki

Karty są bardzo ładne, kolorowe, przyciągające wzrok. Stworki w aplikacji są zabawne i sympatyczne.
Gra bardzo mile nas zaskoczyła. Jest szybka i dynamiczna. Choć polecana jest dla dzieci powyżej 6 roku życia nasz 5 latek bawił się świetnie. Jest to pierwsza gra która go wciągnęła na tak długo w pełnym zaangażowaniu w rozgrywkę.
Gra świetnie sprawdzi się na imprezie z dziećmi gdzie praktycznie w minutę tłumaczenia zasad można zacząć grać a na pewno na jednej partii się nie skończy. Z pewnością będzie dużo radości, zabawy i śmiechu.

Jedynie do czego mogę się przyczepić to tryb imprezowy. W zasadzie nie wiele różni się od trybu fabularnego. Grać można również maksymalnie tylko w 4 graczy więc jak na tryb imprezowy to trochę mało. Autor gry mógł pokusić się o stworzenie jakiegoś wariantu na więcej osób, np. tryb drużynowy lub coś w tym rodzaju. Myślę, że gra ma do tego duży potencjał.

Jeżeli nie koniecznie szukacie gry na więcej niż 4 graczy to Głodniaki polecam bardzo gorąco. Dobra zabawa gwarantowana.

Dziękuję bardzo wydawnictwu za możliwość zagrania przedpremierowo w grę Głodniaki.

Zapraszam również do mojej poprzedniej recenzji gry z serii gier hybrydowych dla dzieci pt. Kroniki Przygody – Wyprawa po księżycowe kamienie