Kroniki Przygody – Wyprawa po księżycowe kamienie

image_print

kroniki przygody

Dawno temu, za górami, za lasami…

Kto w dzieciństwie nie lubił baśni, fantastycznych opowieści o rycerzach, królach, smokach i czarodziejach? Historie takie bardzo działały na wyobraźnię. Można było przenieść się w inny świat i przeżywać przygody razem z bohaterami. Teraz dzięki grze „Kroniki Przygody” będziemy mogli przeżywać fantastyczne przygody wraz z naszymi dziećmi.

Hybrydowe gry planszowe

Wydawnictwo Lucky Duck Games otwiera nową serię rodzinnych gier przygodowych zatytułowanych “Kroniki Przygody”. Pierwsza wydana gra ma podtytuł “Wyprawa po księżycowe kamienie” i zarazem rozpoczyna serię gier typu hybrydowego. Oznacza to grę planszową w której korzystamy z dedykowanej, darmowej aplikacji.

Przyznam, że początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. W końcu w gry planszowe gramy z dziećmi m.in. po to aby odciągnąć je od smartfonów czy tabletów – a tu aplikacja bez której nie zagramy w grę planszową?

Kroniki Przygody

Z drugiej jednak strony wiem jak dzieci lubią wszelkiego rodzaju nowinki. To ogromna zachęta dla nich aby wspólnie usiąść do gry i razem spędzić miło czas – a to w grach planszowych jest najważniejsze – wspólnie spędzony czas.

Sam pomysł połączenia gry planszowej z aplikacją na smartfon jest bardzo oryginalny i daje duże możliwości do uatrakcyjnienia rozrywki przy planszy. Mamy niejako standardowe elementy gry planszowej jak plansza i karty wzbogacone wizualnie o scenki 3D czy efekty dźwiękowe, które dodają mnóstwo do klimatu przeżywanej przygody.

Jak to działa?

Smartfon z aplikacją spełnia niejako dwie funkcje:

  • “narrator” całej opowieści. Tu będziemy poznawać fabułę aktualnej przygody, rozmawiać z napotkanymi postaciami itd,
  •  jak również narzędzie do obsługi mechanizmu gry poprzez skanowanie kodów QR z kart postaci, przedmiotów i planszy.

Wszystko jest bardzo proste w obsłudze i po rozłożeniu elementów gry i uruchomieniu aplikacji od razu możemy grać.
W zasadzie jest to pierwsza nasza gra do której rozpoczęcia nie ma potrzeby zapoznawania się z instrukcją. W aplikacji jest samouczek, zarazem pierwsza wstępna historia (Uczniowie czarodzieja) przez którą zostaniemy przeprowadzeni „za rękę”. Po ukończeniu tego ciekawego samouczka już wszystko jest jasne i możemy grać w kolejne, bardziej rozbudowane scenariusze.

Więcej o grze Kroniki Przygody

Autorem gry jest David Cicurel. Gra jest przeznaczona dla 1-4 graczy (choć nie widzę przeciwwskazań aby grało jednocześnie więcej osób) dla osób powyżej 7 roku życia. To ograniczenie wynika chyba z tego, że trzeba umieć czytać, lecz gdy dzieci grają wspólnie z rodzicami czy starszym rodzeństwem ten problem nie istnieje. My graliśmy z naszym 11 i 5-latniem i obaj świetnie się bawili. Podobnie zresztą jak ja i mój mąż:)

Kroniki Przygody

Kroniki Przygody

Wygląd i wykonanie

Gra posiada piękną, grubą, dwustronną planszę. Na pierwszej stronie jest letnia kraina, na drugiej zimowa. W której krainie aktualnie się znajdujemy poinformuje nas aplikacja w przygotowaniu do scenariusza. Grafiki na kartach są piękne, kolorowe i przyciągające uwagę. Postaci na kartach bajkowe, zróżnicowane i miłe dla oka. Pudełko zawiera plastikową wypraskę na karty i planszę dzięki czemu wszystko w pudełku ma swoje miejsce.

Aplikacja działa bez zarzutu. Skanowanie przebiega sprawnie, oczywiście wymagane jest w miarę dobre oświetlenie. Oprócz efektownych scenek 3D, bardzo spodobały nam się dźwięki uzależnione od lokacji w jakiej się aktualnie znajdujemy.

Kroniki Przygody

Jak grać w Kroniki Przygody?

Obie krainy mają mnóstwo ciekawych lokacji połączonych ze sobą ścieżkami i dróżkami. Aby udać się w konkretne miejsce, musi ono znajdować się w zasięgu (musi łączyć się ścieżką) z miejscem w którym aktualnie przebywamy. Skanujemy smartfonem kod QR tego miejsca i w ten sposób podróżujemy.

Jeden z graczy ogląda scenkę 3D i przedstawia pozostałym graczom co i kogo widzi. Gracze szukają opisanej postaci w talii i kładą kartę spotkanej postaci w danym miejscu, natomiast znalezione przedmioty w miejscu na planszy reprezentującą plecak. Następnie skanujemy kod QR napotkanej postaci w ten sposób nawiązujemy z nią dialog.

Postaci są bardzo barwne, ciekawe i często pomagają nam posunąć się do przodu w naszym głównym zadaniu. Często same potrzebują pomocy i oferują nam w zamian bardzo przydatne przedmioty czy wskazówki. Przedmiotów również używamy skanująć kod QR karty danego przedmiotu który posiadamy. I tak podróżując po mapie, spotykając postaci, szukając przedmiotów rozwiązujemy zadanie scenariusza.

Kroniki Przygody

Przygody są bardzo wciągające, rozwiązania są często zaskakujące. Postaci które spotykamy na swej drodze są zabawne i przyjacielskie inne trochę mniej ale wszystkie są bardzo barwne i zróżnicowane. Nie chcę zdradzać nic z historii, które będziecie w grze przeżywać aby nie psuć Ci zabawy. Poznawanie historii jest największą frajdą podczas grania w ten tytuł.

Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona grą „Kroniki Przygody”. Nie spodziewałam się, że będzie to tak wciągająca pozycja. Spodobała się zarówno naszym dzieciom, ale my rodzice również świetnie się przy niej bawimy.

Mamy tu piękne krainy, księżniczkę i księcia, króla, magiczne postaci i przedmioty, przyjazne stworzenia jak i potwory, które nie koniecznie okazują się straszne… Świetne przygody, które możemy przeżyć wspólnie z dziećmi i miło razem spędzić czas.

Czy mogę znaleźć jakieś minusy? Są dwa małe, lecz wynikają one głównie ze specyfiki gry. To raczej nie wady tylko cechy tego typu gier…

Za zaletę ale i za minus można uznać aplikację, która jest świetna, lecz bez niej nie zagramy – jest ona niezbędna do gry.

Druga sprawa, która z czasem może  doskwierać to regrywalność. Wraz z samouczkiem mamy do przejścia 6 scenariuszy:

  • Uczniowie czarodzieja,
  • Zaginiony książę,
  • Uśpiony olbrzym,
  • Tajemnicza wiadomość,
  • Karnawałowy festyn
  • Wielka magiczna wyprawa

Jest to sporo, jednak co oczywiste, kiedyś je ukończycie, a nie ma co ukrywać to poznawanie nowych przygód jest w tej grze najfajniejsze. Zapewne po jakimś czasie można będzie z przyjemnością wrócić do gry ponownie. Przypomnieć sobie wszystko i przeżyć przygody od nowa, ale to już nie będzie to samo co za pierwszym razem. Jest to oczywista cecha wszystkich gier przygodowych.

Podsumowanie

“Kroniki Przygody – Wyprawa po księżycowe kamienie” to bardzo udany początek serii. Mam nadzieję, że ukażą się kolejne ale o tym zapewne zdecyduje sukces sprzedaży i przyjęcie przez graczy. Ja jestem dobrej myśli i czekam na więcej przygód natomiast Tobie czytelniczko gorąco ją polecam.  Wielkimi krokami zbliża się Mikołaj i Gwiazdka a „Kroniki Przygody” mogą być idealnym pomysłem na prezent.

Kroniki Przygody

 

Dziękuję bardzo wydawnictwu za możliwość zagrania przedpremierowo w grę „Kroniki Przygody”.

Wkrótce na moim blogu pojawi się recenzja kolejnej nowości od Lucky Duck Games. Zaprezentuję grę dla dzieci z serii gier hybrydowych pt. „Głodniaki”. głodniaki

Zapraszam również do mojej poprzedniej recenzji świetnej gry jaką jest „Nova Luna”Nova Luna